Jason Momoa ujawnia jedno miejsce, gdzie mu się skutecznie udało uniknąć rozpoznania: „Subtelność to nie jest moja mocna strona”

Jason Momoa uważa, że jest niemal niemożliwe, aby zniknąć w tle, ale było jedno wyjątkowe zdarzenie, kiedy mu się to udało dzięki niezwykłym środkom. „Bycie rozpoznawanym to część umowy”, zauważa gwiazda Aquamana w rozmowie z magazynem People, omawiając swoją nadchodzącą serię podróży, On the Roam (premiera 18 stycznia na MAX). „Mam 6 stóp 4 cale wzrostu, jestem Hawajczykiem, często ubranym w pasy i, kto wie, być może noszącym różowy. Subtelność to nie jest moja mocna strona, i po prostu tak to jest.”

Momoa powiedział magazynowi, że zazwyczaj nie przeszkadza mu uwaga. Oprócz swojego niepowtarzalnego wyglądu – z tatuażami, blizną na brwi i płynącymi włosami, które często go zdradzają, jak sam zauważa – jest rozpoznawany z powodu krążenia różowym Cadillakiem. Ostatnio zdobył także unikatowy, klasyczny różowy motocykl.

Przypomniał sobie chwilę, gdy natknął się na zdjęcie paparazzi, na którym miał podciągniętą koszulkę, zakrywając dolną część twarzy, pozostawiając resztę odsłoniętą. „Nawet wtedy niczego nie unikasz. To nadal jednoznacznie ja”. Podnosząc rękę ozdobioną półrękawem w kształcie trójkątów, przyznaje, że to łatwo rozpoznawalna cecha.

Odwiedź Strony Hinu

Jednak było jedno miejsce, które pozwoliło mu zanurzyć się w tłumie. „Wiesz, kiedy mi się udało? Byłem w Jordanii, i musisz być całkowicie zawinięty i zakryty”, powiedział magazynowi, naśladując strój z długimi rękawami oraz nakryciem głowy i twarzy, który nosił w tym kraju Bliskiego Wschodu podczas kręcenia filmu Dune z 2021 roku.

„To było niewiarygodne. Nikt mnie nie rozpoznawał. Stałem tuż obok ludzi, i to było niewiarygodne”, wspomina. Prawie zagroził własnemu inkognito w pewnym momencie. „Trochę mojego tatuażu wyjrzało, i zobaczyłem, że ktoś tak…” Podnosi brwi, „i ja byłem tak…” Powoli kładzie palec na ustach w geście ciszy. Na szczęście zastosowali się do jego cichego ostrzeżenia.

W swoim nadchodzącym programie On the Roam osobowość podróżnicza Jasona Momoa zajmuje centralne miejsce, daleko od bycia niezauważalnym. „To ja w drodze robię wszystko, co kocham, i odkrywam rzeczy, których nigdy w życiu nie robiłem, ale zawsze chciałem”, wyjaśnia.

Osiem odcinków nie trzyma się stałej formuły; zamiast tego błąkają się w sposób odzwierciedlający spontaniczny styl podróżowania Momoa. „Każdy odcinek ewoluuje we własne unikalne doświadczenie. Niektóre z nich nawet zamieniają się w improwizowane sesje terapeutyczne”, ujawnia.

Źródło: www.hindustantimes.com